Herbata plus dodatki

Niektórzy smakosze uwielbiają pić herbatę samą, bez jakichkolwiek dodatków, rozkoszując się jej smakiem i aromatem. Inni zaś wolą ją nieco „wzbogacić”, stosując różnego typu dodatki.

Najpopularniejszy z nich to oczywiście cukier. Choć wiele osób z niego rezygnuje (chociażby po to, aby nie fundować swojemu organizmowi dodatkowej ilości kalorii), to jednak całe rzesze Polaków nadal nie wyobrażają sobie herbacianego naparu bez dodatku substancji słodzącej. Zdrowszym jej odpowiednikiem będzie choćby stewia albo ksylitol. Warto jednak zdawać sobie sprawę z faktu, iż niektóre rodzaje herbaty wybitnie się z cukrem „nie lubią”. Jest to choćby popularna Pu-erh. Słodzenie może zneutralizować jej prozdrowotne właściwości, dlatego lepiej pić ją w wersji bez cukru.

W Polsce jest umiarkowanie popularna, na terenie Anglii jednak od wieków robi zawrotną karierę – mowa o tak zwanej bawarce, czyli herbacie z dodatkiem mleka. Do delikatnych i mało wyrazistych gatunków mleko nie pasuje, zaś do tych mocnych i aromatycznych – jak najbardziej. Tego typu dodatek delikatnie łagodzi działanie obecnej w herbacie teiny.

Wielu z nas do filiżanki herbaty dodaje plasterek cytryny (choć w ostatnich latach dietetycy i lekarze raczej nas przed tym przestrzegają). Ten dodatek w znacznym stopniu zmienia smak herbaty, nadając jej kwaskowatości.

Co jeszcze możemy dodać do herbacianego napoju? Możliwości jest wiele. W krajach arabskich popularny jest kardamon, imbir, cynamon, anyż czy pieprz. W znaczny sposób potrafią one zmienić smak naparu i wydobyć jego nowe nuty.